Autor |
Wiadomość |
MaxB
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrocza
|
Wysłany: Sob 11:11, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Jakubcu przysiądź się.
Zawołał Max widząc że jego kompan zszedł na śniadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Sob 11:51, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Przez Maxem i Jakubcem pojawiły sie dwie miski kaszy, dwa jabłka, i dwa kufle jasnego Rivangoth'ckiego.
-Dla każdego po jednym.
Powiedziała wracając za kontuar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaxB
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrocza
|
Wysłany: Sob 12:24, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- A co z pieczystym?
Spytał Max ale doszedł do wniosku że na śniadanie lepiej nie jeść mięsa.
- Nie ważne to wystarczy.
Dodał po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakubiec8
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cięcina
|
Wysłany: Sob 14:58, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-dziekuje
pol-elf zaczał jesc sniadanie
-noi co teraz z tym smokiem Max??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exavo
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W.B.
|
Wysłany: Nie 10:25, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-Po obudzeniu sszedł na dół i skinął na karczmarke i czekał aż podejdzie aby złożyć zamównie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 11:57, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Martinje minęła stolik przy którym rozmawiali i posilali się Max i Jakubiec. W końcu podeszła do Exavo.
-Następnym razem zawołaj, poczułam sie jak służąca... no więc - co podać?
Uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaxB
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrocza
|
Wysłany: Pon 12:25, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- No cóż. Trzeba się spytać Tyraela i Exavo czy nam pomogą. Jak nie to spróbujemy dyplomatycznie.
Rzekł Max do Jakubca i "wchłonął" kaszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xunte
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 15:14, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
do karczmy weszła Elfka wypatrzyła sobie stolik na uboczu poczym usiadła na krzesełku
poczuła się troche dziwnie, gdyz chciała sobie odpalic fajeczke, lecz nie wiedziala czy w tym lokalu jest to respektowane. Wypatrywała Martinji lecz nie bylo dane Xunte ujrzec karczmiarki.
no coz poczekam tu na nia - rzekla po cichu poczym wyjela z sakwy kubelek wody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakubiec8
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cięcina
|
Wysłany: Wto 20:39, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-musimy cos wykabinowac i zdobyc ochotnikow na smoka
Odparł jedzac sniadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 22:02, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
//Exavo, wybaczysz? xP
Martinje przyjęła zamówienie Exavo, które obejmowało dwa kufle piwa, jajecznicę i pajdę chleba. Spojrzała na Xunte. "Strasznie dużo klientów".
-Co pani podać?
Powiedziała podchodząc do stolika Xunte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakubiec8
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cięcina
|
Wysłany: Śro 8:45, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-słysze głos smoka , pewnie powrocił ,czas sie z nim zmierzyc .Zbierz ochotnikow i idziemy.
pol-elf skonczył jesc sniadanie ,wstał , podniosł kusze ktora dostał od gnoma i czekał na reszte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaxB
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrocza
|
Wysłany: Śro 9:43, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- No dobra, zaryzykuje jeszcze raz.
Rzekł Max i stanął na krześle.
- Ludzie i zakonnicy! Jeszcze raz proszę was o pomoc! Kto mężny niech chwyci za oręż i niech rusza do walki. Przyjaciele! Potrzebujemy waszej pomocy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Exavo
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W.B.
|
Wysłany: Śro 9:51, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
-Śniadanie znikło bardzo szybko
Dawno nie jadłem tak pysznej jajecznicy
-Z uśmiechem na twarzy zawołał Martinje aby zapłacić za posiłek
Teraz trzeba by było iść sprzedać ten mithril
-Powiedział do siebie
Co do smoka jeśli nie będzie nic ciekawego w mieście to moge się z wami przejść
-Krzyknął wychodząc z karczmy
// A mam wybór
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Sob 23:30, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Do karczmy wszedł Sinjid.
-Witam znowu Mrtinje. Wezmę ten pokój co ostatnio. Nie bój się wiem jak tam trafić.
Sinjid wziął klucz od Martinje.
-Za noc zapłacę jutro rano.
Sinjid poszedł do pokoju i położył się spać.
//// Nie gniewaj się Kamdin, że sam napisałem ale nie wiem czy do dziś byś odpisał.
//Nie gniewam się.... tyle że wiesz, jest dopiero południe Poczekasz sobie
/// Tylko zobacz kiedy ja to pisałem!
Sinjid wstał troszkę później niż planował. Zszedł na dół by zapłacić Martinje za pokój.
-Dzięki martinje. Masz swoją zapłatę.
Woj wyjął monety i dał je karczmarce.
Po krótkim czasie woj wyszedł z karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 11:22, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Po kilku sekundach od wyjścia Sinjida do karczmy wszedł, brzęcząc metalowymi częściami zbroi, potężny paladyn z szeroką tarczą i długim, ząbkowanym mieczem.
-Witam zacnych zebranych!
Powiedział głośno i siadł przy stole.
-Karczmarko!
Po zawołaniu ciężka sakiewka opadła na stół.
-Najlepsze mięso i najlepszy trunek, 3 kufle conajmniej podaj!
Po minucie już zjadał swój syty obiad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|