Wojownicy

Sinjid

-Wybieram eskortę dla dwóch mnichów.
Powiedział Sinjid.

Kamdin

-Dobra. Ssssą gdzieś tu niedaleko.
I wyprowadził Sinjida, udzielając mu kilku innych wskazówek.

//Wracasz za tydzień Wink

Dzid

-Witam, znajdzie się coś dla mnie? - spytałem od razu chwytając w dłoń oferty. - Hmm... Idę szukać tego lisa.

Kamdin

Khapsselhaxx zapisał coś na kartce i powiedział Emarhionowi, gdzie szukać.

//Zapraszam w środę Wink

Sinjid

Do drzwi zapukał, a po chwili wszedł pewien osobnik w długiej szacie z kapturem na głowie. Gdy zdjął kaptór Khapsselhaxx zauważył znajomą twarz. Był to woj, który wyruszył z mnichami do klasztoru w celu ich eskortowania tydzień temu. Po chwili ciszy Sinjid przemówił.
- Witam właśnie wróciłem z powierzonej mi misji eskortowania dwójki mnichów i chciałbym odebrać swoją zapłatę.

Kamdin

-Ah tak, sapłasaa..
Zamiast zajrzeć do kasy z pieniędzmi, wstał i podszedł do szafki.
-Sesese... sssie to jess?
Wyjął z niej po chwili mały, złoty pierścionek z podłużnymi żłobieniami.
-Plosse. Pielśśsionek.
I podał go Sinjidowi. Gdy ten wyszedł Khapsselhaxx usiadł za biurkiem.

Sinjid

-Tylko tyle??
Zapytał strudzony woj.
-Na pewno coś przede mną ukrywasz.
Powiedział pewnie opierając się o stół.

Kamdin

Lacert przejrzał papierzyska.
-Sss... nie, mnisssi tylko pieśśssień dali na sssapłatę.
Pomachał ogonem.

Sinjid

-No coż. Szkoda tylko, że tak mało. Na pewno nie jest magiczny ani cenny ale cóż spróbuje go opchnąć. Dobra nie ma co tu tak stać. Idę zobaczyć ile za niego dostane.
Woj po wypowiedzeniu tych słów wyszedł.

Exavo

-Rozglająć się wookoło wszedł do pomieszczenie zwrócił uwagę na Lancerta.
Witam cię panie czy nie masz jakiejś pracy dla mnie.
-Po tych słowach patrzył w twarz pośrednika.

Kamdin

Lacert wyciągnął się, rozprostował ogon. Po chwili podsunął Exavo trzy kartki:
"Gwardia Lotharis poszukuje kompetentnego śmiałka do infiltracji zamtuzu w Rivangoth. Wystarczą 2-3 dni regularnego odzwiedzania. 25 monet + pokrycie kosztów wizyt."
"Poszukuje się zręcznego osobnika biegłego w wyprawach łowieckich na czas jednego takiego polowania (2 dni). Zapłata: około 20 monet"
"Potrzeba ochroniarza na 5 dni, przy budowie traktu przez północne ostępy Gaju Motyli. Płaca wynosi 4 monety/dzień."

Exavo

Co ma znaczyć pokrycie kosztów wizyt
-Popatrzył na Lacerta.

Kamdin

-Bo ja wim? Chyba tak sssopie napisssali.
odparł lacert po chwili zastanowienia.

Exavo

No to się przekonam co to znaczy wybieram infiltrację zamtuzu w Rivangoth

Arteurus

Późnym wieczorem Arteurus wesoło wkroczył do domku pośrednika pracy.
- Witaj Kasphel... Khhakselp... Khaspen... ehh Lancercie, jest może jakaś dobrze płatna praca? - zapytał z zakłopotaniem Krasnolud.