Autor |
Wiadomość |
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 22:32, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ledwo otworzył drzwi a z pokoju wysypał mu sie piach pod nogi. W pozostałych dwóch takżę - wszystko zasypane, i chyba nic tu więcej nie znajdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Wto 8:14, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Powróciłem do głównej sali i zawiązałem linę w lasso. Zacząłem ją rzucać tak, by zahaczyła kolumnę. Robiłem to aż do skutku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 11:23, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jakaś nadprzyrodzona i cholernie perfidne istota wyższa nie pozwoliła się zaczepić o żaden mocniejszy element. Aż w końcu zahaczyła o korzeń lub coś w tym stylu. Przy okazji Emarhionowi na czoło spadła moneta.
(Emarhiuoin: +1 monet)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Wto 15:23, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Najpierw wrzucam plecak na górę, a później wchodzę na linę i sprawdzam jej wytrzymałość wisząc przez chwilę dwie stopy na ziemią. Zaczynam się mozolnie wspinać, by wydostać się na powierzchnię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 15:38, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wspinanie poszło gładko, ale... suchy trzask i Emarhion dobrze wiedział, gdzie skończy. Na jego szczęście spadł na piasek i nic sobie nie zrobił. Tyle tylko, że ma dwie krótkie liny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Wto 20:34, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Rozglądam się dookoła, by zobaczyć, czy jest możliwe jakieś wyjście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 20:44, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nic - Emarhiona chyba czeka śmierć głodowa tutaj. Oba końce tunelu są zasypane, tak samo cele. Lina jest za krótka, a wyjście do góry niezbyt nadajace się do wspinaczki bez ekwipunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Śro 8:10, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Udałem się do jednego z końców tunelu i zacząłem przekopywać piasek rękoma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 9:54, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili w miejsce odkopanego piasku zwalił sie kolejny. A także kilka cegieł z muru po lewej, odsłaniając schody prowadzące w górę - ale najpierw trzeba powiększyć otwór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Śro 10:52, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Co też zaczynam robić. Z wielkim zapałem kopię piasek, by zmieścić się w otwór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 11:19, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Po chwili przeszedł na drugą stronę. Schody po kilkunastu stopniach zakręcały, nie było widać żadnego światła opórcz tego z pochodni Emarhiona.... ale kto wie, co za zakrętem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Śro 12:08, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dalej wchodzę po schodach czując przenikliwy chłód. Na mych plecach i ramionach pojawia się gęsia skórka. Przybliżam pochodnię do ciała, by trochę się ogrzać. Uważam jednak, by ogień nie przeniósł się na moje płócienne odzienie. Rozglądam się wciąż bacznie, czując, że schody nie prowadzą na powierzchnię. Patrzę też na schody, by się nie potknąć. Tego by tylko brakowało...
Jakbym miał narzekać to powiedziałbym, że za dużo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 13:10, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kolejny zakręt - kolejne schody, żadnego wyjścia. Emarhiona zaczęło to strasznie wkurzać, ale dalej kroczył po schodach. W końcu, za siódmym zakrętem w lewo, jego oczom ukazała się komnata - o dziwo całkiem nienaruszona. Widział puste, połamanae bądź przegnite półki, na których leżały narzędzia, płotno, lub okruchy węgla. W dali widział też piec hutniczy. Nieopodal, dokładniej na lewo od pieca były drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzid
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg
|
Wysłany: Śro 13:34, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
-Musze być już blisko powierzchni. Piecy hutniczych nie stawia się głęboko pod ziemią - pomyślałem.
Zacząłem rozglądać się po pokoju i przeszukiwać każdy jego zakamarek. Następnie ruszyłem w stronę drzwi, by je otworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 13:41, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Przeszukiwanie dało niezłe rezultaty. Znalazł pakiet narzędzi, wykonanych z adamantu, na styl krasnoludzki. Jemu się nie przydadzą, ale da się opchnąć. Gdy przeszedł drzwi ukazały mu się schody - węższe jednak i kręcone, pnące sie w górę. A tam widział światło słoneczne.
(Emarhion: adamantowe narzędzia hutnicze)
Po chwili stał na zrujnowanym piętrze wieży - murów na tym poziomie już nie było. Rozejrzawszy sie po okolicy stwierdził, że jest jakieś 2 metry nad ziemią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|