Autor |
Wiadomość |
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pią 9:57, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
DO środka wlazły... dwie ryby z łapami i cieniutkimi nóżkami - jedna niosła linę, druga dzidę. Sinjid pierwszy raz widzi takie stwory...
-UWAAAR!
Krzyknęła jedna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Pią 10:20, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Co mówiłeś? Powtórz bo nie usłyszałem.
Sinjid nie wiedział o co chodzi tym dziwnym wodnym stworom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pią 10:24, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Uwalug.
Odparł pierwszy.
-Va. Umigil uwalug.
Dotknął Sinjida go palcem.
-Umlaglaf marug!!
Obydwaj uśmiechnęli się złowieszczo. Oplątali Sinjida liną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Pią 10:28, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-No super dwie rybki nie mają co robić jak witać gościa liną. I w ogóle czy mogę się jakoś z nimi dogadać.
Powiedział wojownik. Po czym czekał na dalszą reakcje tych dziwnych istot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pią 11:01, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Ke?
Zdziwiły się.
-Ty... obiad... Valag!
Powiedział po chwili drugi.
-Valugmig!
Uśmiechnęły się drapieżnie. Zawiązawszy Sinjida liną, wcisnęły drzewiec włóczni mędzy zwoje liny a jego plecy i zaczęły go nieść. Sinjid dyndał kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią. Wyszli z celi i zaczęli iść ciemnym, chłodnym korytarzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Nie 13:14, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sinjid zaczął kołysać się tak aby lina zaczęła pękać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 21:14, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cichy trzask powiadomił Sinjida, że jego plan powodzi się - jednakże ryboludki zatrzymały się. Podszedł do nich trzeci, spojrzał na linę wokoło - i dojrzał pęknięcie.
-Vu! Lino gulvvava!
-Ke?
-...velal!
Obwiązali go dodatkowymi sznurami, przez co jedynie chyba oczySinjida i jego dziurki od nosa nie były ukryte pod zwojami liny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Wto 21:40, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sindoj napiął wszystkie mięśnie i spróbował rozerwać liny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Wto 22:19, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nic to nie dało - bo nawet nie dał rady napiąć mięsni. Złote światło oślepiło go - z zatrważającą prędkością zacząl narastać wrzask wielu istot: "Vumle! Vumle! Vumle!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Śro 21:05, 09 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sinjid wnerwiony sytuacją wykrzykną ze wszystkimi.
-Vumle!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pią 14:30, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zdziwione "Ooooh!" przebiegło po sali - Sinjid znajdoiwał się w wielkim pomieszczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Sob 18:13, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Sinjid będąc dalej związanym nie wiedział co go czeka. To wszystko zdawało się dość podejrzane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Śro 22:02, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Vullamalla?!- Krzyknął rybolud odziany w korale, naszyjniki i takie tam świecidełka.
-E... vul... mel...- wyjąkał jeden z strażników Sinjida
-Celuve! Jar vullar!
-Ce!!
Dwaj inni ryboludzie podskoczyli, po czym zawiązali pechowego strażnika - ten miotał z oczy pioruny w stronę woja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinjid
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LW
|
Wysłany: Nie 13:01, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Przepraszam, ale was nie rozumiem. Może ktoś z was zna mój język??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Górska Wioska :)
|
Wysłany: Pon 14:31, 28 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
-Ja mówic twoja jędzyk.
Odparł pokolorowany rybolud, z naszyjnikiem z muszli i mała bródką.
-Ty musieć zrozumieć, ty obiad dla Mulag!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|